wtorek, 29 lipca 2014

Sprawy oświatowe - lipiec 1914 cz. 1

    Zakończenie roku szkolnego w Kamienicy odbyło się 4 lipca. Ten dzień dla lokalnej społeczności był wyjątkowym, gdyż z tym dniem złożył dyrektor Emil Jauernig swój urząd kierownika szkoły i wstąpił w stan pensyjny. Przez 38 lat spełniał sumiennie swe obowiązki jako kierownik tej szkoły, trzymając jej poziom z biegiem czasu zawsze na równi. Pracował on nie tylko dla szkoły. Wolne swe chwile poświęcał dla podniesienia dobra gminy i społeczeństwa. Był on przez kilka lat sekretarzem gminy, współzałożycielem straży ogniowej i kasy raiffeiseńskiej, której przewodniczącym jeszcze obecnie jest. Jego zasługi umiał ocenić Wydział gminny, który na uroczystość powyższą wysiał deputacyę, aby wyraziła jubilatowi podziękowanie i uznanie. Żywimy nadzieję, że p. Jauernig będzie dalej czynny dla dobra ogółu i podnosimy modły do Boga, aby mu udzielił błogich, szczęśliwych i spokojnych lat pensyjnych. 
    W Żywcu obradowało walne zgromadzenie członków tow. Pomocy Naukowej. Organizacja ta w mijającym roku szkolnym przekazała ponad 398 koron tamtejszej szkole realnej. Towarzystwo podjęło starania o założenie dwuklasowej szkoły handlowej. Na podstawie nowego statutu dokonano wyborów: Przewodniczącym S. Gizowski, zast. Przew. Ks. J. Sadowski; wydział: Bauer, Biliński, dr. Bau, dr. Fonferko, Bielewicz, Minkiński, Waśniowski, Osostowicz. W skład komisji kontrolującej weszli: Polończyk, Widlarz, Wróblewski.
    Najważniejszym wydarzeniem związanym z edukacja był krajowy dwudniowy zjazd Towarzystwa Szkół Ludowych w Białej, który odbył się 11 i 12 lipca 1914 roku. Zanim jednak omówię jego przebieg trzeba również wspomnieć, że dzień przed tym zjazdem również w Białe odbył Zjazd oświatowy Młodzieży Polskiej.   Delegaci stowarzyszeń akademickich obradowali pod przewodnictwem A. Prymona delegata ze Lwowa. Najwięcej dyskusji wywołał referat K. Daynana z Krakowa, który wygłosił referat pt. „Organizacja pracy oświatowej wśród robotników”. W przemówieniu mówca nie tylko zgłosił postulaty budowy domów robotniczych i specjalnej prasy oświatowej dla robotników, ale pozwolił sobie na ostrą krytykę dotychczasowych działań TSL. Referent zarzucił, TSL iż jest mało demokratyczna i nie wciąga do swoich prac ludzi z wszystkich warstw. Wygłoszenie tego typu stwierdzeń na bratnim zjeździe organizacji młodzieżowej dzień przed walnym zjazdem TSL uznano za prowokacje. Z tego też powodu St. Rymar i A. Bystroń oraz wielu obecnych ostro polemizowało z tezami referenta. Później przewodniczący Prymon wygłosił odczyt pt. „Zadania i obowiązki młodzieży w pracy wojskowej na wsi”. Natomiast o roli czytelni wiejskich mówił M. Dec.
    Zanim jednak rozpoczęły się obrady pojawiał się ciekawa inicjatywa i odezwa. Pewien robotnik z Bielska nadesłał list, w którym postulował aby: za rzecz najlepsza i konieczna założenie w Bielsku ochronki, w której dzieci polskie mogłyby się kształcić w duchu polskim i nie potrzebowały uczęszczać do ochronek niemieckich, gdzie od małego już je wynaradawiają i zatruwają im ducha edakcya „Ilustr. Gazety Polskiej", w lot zacną te myśl podjęła i zarządziła natychmiast składkę, oifiarując od siebie na ten cel 25 koron. Ochronka ma nosić nazwę „Ochronki Ilustr. Gazety Polskiej”. Przybywający powitał „Dziennik Cieszyński” następującym artykułem wstępnym. WITAJCIE!
   W sobotę 11. b. m . powitamy w Białej najmilszych dla nas gości: delegatów i członków Towarzystwa Szkoły Ludowej przybywających tutaj na doroczny zjazd. Witajcie nam na tej odwiecznej polskiej ziemi, którą Niemcy, wśród nas mieszkający sobie przywłaszczyć usiłują! Witajcie wśród tych dusz i serc, które bez Waszych zabiegów i wysiłków byłaby na pewno na wieki pokryła rdza niemczyzny.
Witajcie wśród tych murów, dźwigniętych Waszem staraniem a ofiarami całej Polski jako twierdze nieugiętego polskiego ducha!
Witajcie w mieście, które przed innemi na zjazd Wasz się nadaje, bo jest dziś największym Waszej pracy folwarkiem, największym szańcem ochronnym przed walącą w nas falą z zachodu!
Przybywajcie oglądać wyniki Waszej i naszej pracy, przybywajcie na miejscu zetknąć się z tutejszą ludnością polską.
Przekonacie się, że ona tu naprawdę jest, że jej jest przeszło półtrzecia tysiąca w tem nie wielkiem blisko 9-tysięcznem mieście. Zetkniecie się z inteligencyą, rękodzielnikami i robotnikami i zobaczycie, że muszą ciężki bój toczyć o prawa swoje w tem mieście, które chce gwałtem uchodzić za wyłącznie niemieckie. Ludność polska witać Was będzie jako spadkobierców odrodzicieli i wskrzesicieli swoich i jako jedynych dziś naprawdę obrońców przed tym
naporem, który w ślepej swej bucie nie zna granic wobec słabszego. Wyciągną się do Was serdecznie te najbardziej upragnione, bo z największym trudem uratowane dłonie rękodzielników, robotników i włościan, aby Wam podziękować, że w Was i w szkołach przez Was budowanych znaleźli oparcie
dla swoich szczerych polskich uczuć. Przez szkoły TSL odżyła polskość w mieście, odżyła w okolicy polskość wogóle na całym krańcu zachodniej Galicyi zostawione! na pastwę tej olbrzymiej ośmiornicy, co z Bielska i Białej długiemi ramionami wciągała w siebie żywioł polski i rosła w potęgę.
Prosimy Was w gościnę do swojego i do obcego miasta. Do swojego, bo żyliśmy w niem, żyjemy i da Bóg będziemy żyli; do obcego, bo dzisiaj władzę nad niem obcy sprawują. Nie powitają Was tu, jak gdzieindziej przedstawiciele miasta, nie wiemy, jak powitają Was współmieszkańcy nasi Niemcy. W dzisiejszych czasach wszystkiego spodziewać się można. Siła rozpętała się
przed prawem, to też jej prawo utrzymać nie może. Nie myśmy ją jednak rozpętali.
Tak w codziennem życiu jak i przy kilkutysięcznych nawet obchodach narodowych a nawet wobec największego rozpasania się pruskiej dzikości w dniu 28. czerwca b r. umieliśmy okazać, że ze szkól przez Was założonych popłynął nie jad nienawiści i zdziczenia ale prawdziwa i choć gorąco narodowa to przecież ludzka kultura. I to będzie chlubą szkół Waszych, że umieją chować nie tylko Polaka ale i człowieka.
Przybywajcie! Czem chata bogata, tem rada. Zniesiecie wiele niewygody, ale mamy nadzieję, że wrócicie krzepci na duchu, zadowoleni z Waszego ofiarnego trudu a nam zostawicie miłą pamiątkę, że się tu w Białej zebrał ten sejm oświatowy polski i że z Wami razem w jedności i umiłowaniu jednej jedynej polskiej sprawy przez dwa dni biły serca nasze i że takt ten na dalsze, cięższe może lata będzie taktem ochotniejszej, bo czującej łączność z całym narodem pracy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz