piątek, 24 października 2014

Podbeskidzie będzie częścią NIEMIEC!!!

    Kiedy na frontach walczyli żołnierze równie intensywnie toczyła się walka wewnętrzna w Austro - Węgrach, o kształt powojenny. Związek Niemców w C.K. zażądał, aby jeszcze ściślej powiązać się politycznie i gospodarczo z Niemcami, co miałoby ostatecznie doprowadzić do zlania się obu państw w jedną całość! W okresie przejściowym chciano zmienić konstytucje, aby nadać Austrii niemiecki charakter przy jednoczesnym rugowaniu języków słowiańskich. Odbiciem tego kierunku są dwa wydarzenia. Pierwszym to ciąg artykułów w niemieckiej prasie udawadniające, że Warszawa nie jest wcale Polskim miastem, bowiem zamieszkuje je niemiecko-żydowska większość!!! Te artykuły miały przygotować grunt, pod koncepcje wedle, której Prusy miałyby wschodnią granice na rzece Wiśle.

    Natomiast na lokalnym podwórku pojawia się bardzo niepokojąca i kuriozalna zarazem informacja. Oto deputacja posłów bielskich wsparta lokalnymi działaczami nacjonalistycznymi udała się do namiestnika Collarda, aby złożyć petycje. W memoriale żądają oni, aby miasta Biała i Żywiec wraz z powiatami przyłączyć do Śląska Cieszyńskiego! Namiestnik przyjął petycje, uznał ją na razie za nieaktualną. Natomiast „Wiener Zeitung” i „Neue Freis Presse”, przedstawiając sprawę ubolewali nie nad pomysłem, tylko nad tym, że został on za wcześnie ogłoszony. Natomiast „Breslauer General-Anzeiger” posuwa się krok dalej i proponuje, aby poszerzony o Żywiecczyznę i Białą Śląsk Cieszyński włączyć do Prus, dzięki czemu Węgry zyskałby bezpośrednią granicę z Prusami!!! Takie informacje musiały budzić trwogę u mieszkańców Podbeskidzia i Żywiecczyzny, a równocześnie konsternacje u legionistów, którzy poszli na wojnę, aby powstała Polska, a teraz okazuję się, że walczą, po to by ich ziemie zostały włączone do znienawidzonych Prus...
Podbeskidzie i Żywiecczyzna ze względu na swoje położenie i dogodne drogi transportu oraz doskonałą kadrę medyczną były wykorzystywane jako dogodne miejsca na szpitale dla żołnierzy. Stan chorych w pojedynczych szpitalach wojskowych z końcem kwietnia b.r. był następujący: W głównym szpitalu rezerwowym: 1 oficer i 280 żołnierzy, w c.k. szpitalu obserwacyjnycm (baraki): 897 żołnierzy. W szpitalu Franciszka Józefa: 3 oficerów i 49 żołnierzy, w powszechnym szpitalu w Białej: 54 żołnierzy, w szpitalu pomieszczonym w bursie „Nordmarku”: 2 oficerowie i 69 żołnierzy, w kat. Domu sierot 43 żołnierzy, w szpitalu w alumnacie: 62 żołnierzy, w szpitalu miejskiej szkoły w Białej: 154 żołnierzy, w powszechnym szpitalu w żywcu: 6 żołnierzy, w szpitalu oficerskim w Bystrej: 27 oficerów, razem 33 oficerów i 1614 żołnierzy. Nie obłożonych jest 76 łóżek oficerskich i 1316 łóżek żołnierskich.

    Warto pamiętać, że: Ranni i chorzy Legioniści, przebywający po szpitalach Bielska i Białej, otaczani byli opieką miejscowego społeczeństwa, a w szczególności przez miejscową Ligę Kobiet. Nie brakło im książek i polepszonego wiktu, urządzano im „ Wigilie" i „Święcone". (...) Szpitale w Bielsku i Białej taką miały wyrobioną opinie wśród Legionistów, że przebywający w innych szpitalach pisywali zbiorowe prośby do Ligi Kobiet o interwencje, aby ich przenoszono do Szpitali w Bielsku i Białej.
    Pozostając przy szpitalnictwie, trzeba odnotować kolejną wizytę arcyksięcia Karola Stefana u legionistów. I tym razem będąc w Wiedniu udał się tam do schroniska legionowego. Wielkie zainteresowanie objawił arcyksiąże legionistami pochodzącymi z okolic Żywca, gdzie ma swoje posiadłości. Trzy godziny bawił dostojny gość w gościnie u legionistów, rozmawiając ze wszystkimi w ich ojczystym języku i zdobywając ich serca. Zakończenie zaimprowizowanego święta stanowiło zdjęcie fotograficzne arcyksięcia przed koszarami legionów, w otoczeniu oficerów legionowych i legionistów. Wyrażając uznanie za wzorowy porządek i czystość stacyi zbornej, pożegnał dostojny Gość schronisko, żegnając serdecznie młodych bojowników.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz